Cały Twój – list na Dzień Papieski 2020
O co chodzi w "Totus Tuus" – wyjaśniają biskupi w liście na 20. dzień papieski. Zachęcając do wspólnych (z papieżem Franciszkiem) obchodów tego dnia, wskazują na głęboki sens zawierzenia Maryi i opowiadają, dlaczego było ono tak ważne dla Jana Pawła II.
Budujmy więzi – list na Tydzień Wychowania 2020
Co nam uświadomił czas epidemii na temat nas samych i naszych relacji, starają się uchwycić biskupi w liście na Tydzień Wychowania 2020. Poruszają też temat korzystania z komputerów i internetu, a w kontekście rozważań nad znaczeniem relacji z Bogiem sygnaliizują ważne zagadnienie: czy zależy nam na więzi z Jezusem, czy na tym, co od Niego otrzymamy.
Marcin Trepczyński: Bóg, a nie nagroda
Końcówka sekcji 3 wydaje mi się w tym liście najcenniejsza. I myślę, że warto by w kościelnym przekazie coraz bardziej podkreślać właśnie to: że nie chcemy czegoś dostać, ale że chodzi o samego Boga. Czas może już zakończyć gadki o nagrodach.
„Wstańcie, chodźmy!” – list na Dzień Papieski 2019
Jezus, który modląc się w ogrójcu, walczył z lękiem i strachem, „ukazał nam w ten sposób, iż modlitwa czyni z naszej słabości miejsce działania dla Boga” – zauważają biskupi w liście na Dzień Papieski 2019, obchodzony pod hasłem „Wstańcie, chodźmy!”.
Marcin Trepczyński: O wiarę trzeba... prosić
Drodzy Ojcowie, dziękuję za ten list. Chyba najważniejsze przypomnienie padło w pierwszym akapicie. Dalej proporcje jakby się zachwiały, ale na szczęście udało mi się wrócić do początku (i z tego powodu lepiej czasem list poczytać niż wysłuchać).
List na Miesiąc Misyjny 2019
W liście na tydzień misyjny 2019 biskupi dziękują i wzywają, by się włączyć w działania wokół misji. „Przed nami Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny. Miesiąc, który zgodnie z pragnieniem Ojca Świętego powinien stać się dla każdej parafii, wspólnoty i dla każdego ochrzczonego czasem odkrywania i odnawiania misyjnego powołania, czasem intensywniejszej troski o zbawienie każdego człowieka” – piszą i zadają pytanie „ak tego dokonać?”. Czy na nie odpowiadają? Zobaczmy sami.
Marcin Trepczyński: Misja ...bez celu
Drodzy Ojcowie. Jak dla mnie, niesamowicie przegadany ten list. Ale przede wszystkim... brakuje w nim celu. Bardzo ważnego celu. I już piszę, o co chodzi.
Zamieszkać razem z Jezusem – list na Tydzień Wychowania 2019
Budowanie bliskich relacji, więzi. Wychowawcy z podopiecznymi i podopiecznych z Jezusem. Na tę bazę wychowania związaną z doświadczeniem prawdziwej miłości zwracają uwagę biskupi w liście na Tydzień Wychowania 2019.
Wolontatiat w służbie miłosiedzia – list na Niedzielę Miłosierdzia 2019
O nieustannej potrzebie wolontariuszy, a także o tym, jak powinien i jak jeszcze może wyglądać wolontariat, piszą biskupi w liście na Niedzielę Miłosierdzia 2019.
List rady stałej KEP o wykorzystywaniu nieletnich
Rada stała KEP o tym, co było nie tak („jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom”), o tym, co jest robione, i o tym, co by chciała, nawiązując do filmu Tylko nie mów nikomu oraz dokumentu motu proprio papieża Franciszka.
Dar wolnej Polski
W liście biskupów na stulecie odzyskania niepodległości otrzymujemy krótkie przypomnienie z dziejów Narodu i Kościoła w Polsce. Wątki liczne, a wszystkie przesycone przyjaźnią, jaką darzą siebie i swój kraj Polacy, nie zawsze zgodni, ale wierni Ojczyźnie.
Gerard Jaryczewski: Modlitwa o niepodległość
Drodzy biskupi, natknąłem się na komentarz do Waszego listu, gdzie krytyce poddany został m.in. fragment poświęcony przodkom, którzy: “Życiową postawą potwierdzili, że droga do odzyskania przez Naród Polski swego niepodległego i suwerennego państwa wiodła nie tylko poprzez walkę zbrojną, starania polityczne, dyplomatyczne i pracę kilku pokoleń Polaków, ale przede wszystkim przez miłość do Boga i bliźniego, wytrwałą wiarę oraz modlitwę”. Główny zarzut można sformułować tak: było dokładnie odwrotnie.
Promieniowanie ojcostwa – list na Dzień Papieski 2018
Jana Pawła II teologia ojcostwa w pigułce plus wzmianka o kryzysie ojcostwa. W liście zapowiadającym obchody Dnia Papieskiego 2018 biskupi podkreślają też, że jedną z głównych dróg do stawania się odpowiedzialnym ojcem jest synowska relacja w stosunku do Boga.
Gerard Jaryczewski: Jasna i ciemna strona mocy
Drodzy Ojcowie, niektórzy mają dobre skojarzenia zarówno z promieniowaniem, jak z ojcostwem, a inni — niekoniecznie. Promieniowanie może kojarzyć się ze słońcem i energią, może kojarzyć się też z śmiertelnym zagrożeniem lub chorobą. Podobnie jest z ojcostwem: jednym kojarzy się z czymś fundamentalnym i niezbędnym, innym — z bólem, bezsilnością a nawet upokorzeniem.
Marcin Trepczyński: I jeszcze jeden szczegół
Drodzy Ojcowie (sic), dziękuję za pomocne wskazówki. Przyszło mi do głowy jeszcze jedno. A wszystko dzięki spowiednikowi w Rybniku, który ujął sprawę najprościej, jak można.
Dobrze wybrać drogę – list na Tydzień Wychowania 2018
O poszukiwaniu sensu i tym, co pomaga podjąć właściwe decyzje w życiu, piszą biskupi w liście na tydzień wychowania 2018. Czyli... najtrudniejsze pytania... mimo to z konkretnymi receptami.
Marcin Trepczyński: Dmuchnijmy w żagiel Benedykta
W liście tym pojawił się bardzo ważny moment. Może się łatwo w czasie lektury zagubić w gąszczu różnorodnych spostrzeżeń i wskazówek. A to akurat warto by rozwinąć. Zwłaszcza w praktyce. Chodzi o przywołaną myśl Benedykta XVI.
Duch Święty przynagla nas – list na Niedzielę Miłosierdzia Bożego 2018
O otwarcie na przynaglenia Ducha Świętego i związane z nimi czyny miłości apelują biskupi w liście na Niedziele Miłosierdzia Bożego 2018. Podkreślają m.in. rolę działalności charytatywnej oraz stałą potrzebę pomocy ofiarom wojny w Syrii.
List na Rok Świętego Stanisława Kostki (2018)
„Nie dał się zwieść mirażowi wygodnego życia, zabezpieczonego majątkiem rodziców. Miał odwagę przeciwstawić się panującym modom i naciskom grupy. Nie chciał ani imponować, ani uczynić z życia jednej wielkiej rozrywki. Był silną osobowością, miał swoją klasę i styl. Do końca zachował wolność” – tak napisali polscy biskupi o św. Stanisławie Kostce, świętym osiemnastolatku, który został patronem Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Z okazji obchodzonego w Kościele polskim roku tego świętego zapraszają do pracy nad sobą, stawiania sobie wymagań i ...wolności.
Idźmy naprzód z nadzieją (list na Dzień Papieski 2017)
O nadziei w wymiarze teologicznym, konkretnym (na przykładzie brata Alberta) i społecznym piszą biskupi polscy w liście z okazji Dnia Papieskiego 2017, odwołując się do tytułowego hasła zaczerpniętego z przesłania św. Jana Pawła II na nowe tysiąclecie.
Maryja wychowawczynią pokoleń – list na Tydzień Wychowania 2017
Do zawierzenia Matce Bożej polskich szkół zachęcają biskupi w liście na Tydzień Wychowania 2017. W całym tym liście przekonują, że od Matki Bożej można się uczyć wychowywania, i podają konkretne wskazówki.
Marcin Trepczyński: Teologia poetycko-abstrakcyjna
Drodzy Ojcowie, dziękuję za piękny i mądry list, który przypomina ważne rzeczy. Jedno mnie tylko uwiera: że wszystko tu ładnie do siebie pasuje, doskonale jest skomponowane, ale... jest to trochę przykład teologii, w której można wyprowadzić wszystko ze wszystkiego. Tyle, że... mimo wszystko chyba jest w tym racja.
Tajemnice i odpowiedzi
Jeśli ktoś zapomniał, czego dotyczą objawienia fatimskie i związane z nimi trzy tajemnice, biskupi w liście pasterskim na setną rocznicę objawień przypominają, a i podpowiadają, jak można odpowiedzieć na zawarte w nich przesłanie.
Gerard Jaryczewski: Orka na pustyni
Drodzy biskupi, czy faktycznie mamy do czynienia z narastającym deficytem miłości? Lokalnie można podjąć takie ogólne oceny. Ot, choćby względem Rosji można powiedzieć, że jej władcom coraz bardziej brakuje miłości. Dodajmy jednak, że dla wielu - i nie są to sami Rosjanie - ich działania to własnie przejaw miłości do ojczyzny i do rodaków na obczyźnie. Zatem nawet tu mamy twardy orzech do zgryzienia.
Być dobrym jak chleb – list na Niedzielę Miłosierdzia Bożego 2017
Do wyobraźni miłosierdzia i naśladowania św. Brata Alberta zachęcają polscy biskupi w liście na Niedzielę Miłosierdzia 2017. Podsumowują w nim działalność charytatywną Caritas oraz wskazują na potrzeby ofiar wojny w Syrii i sposoby udzielania im wsparcia.
Gerard Jaryczewski: Podział nieskończony
Szanowni biskupi, w ostatnich listach kategoria miłosierdzia przypominać zaczyna kategorię bytu, którą orzeka się o wszystkim. I w zasadzie dobrze, bo wszystko, co otrzymujemy z ręki Boga, jest przejawem Jego miłości, a sposób przejawiania się Bożej miłości dla nas, ludzi, po tej stronie życia, to właśnie miłosierdzie. I podobnie jak w filozofii, sam byt jako byt to jednak za mało.
List o św. Albercie Chmielowskim (2016)
Kim był, co zrobił, czym się kierował – w stulecie śmierci i zarazem w Roku św. Brata Alberta polscy biskupi przypomnieli tę niezwykłą postać. Pokazują nim zarazem, że ...można.
Gerard Jaryczewski: À propos miłosierdzia
Drodzy biskupi, kiedy zaczynałem czytać list poświęcony św. Albertowi nie pomyślałem sobie: “Byle tylko znów nie było nawiązania do miłosierdzia...”, ale gdy dotarłem do pierwszych nawiązań, pomyślałem sobie: “Czy o miłosierdziu to już zawsze?...”. Ćwiczenie się w pokorze i dyscyplinie, choć idzie z trudem, dało jednak rezultat, więc przeczytałem jeszcze raz Was list, i jeszcze raz, i odsłoniła się przede mną pewna tajemnica o miłosierdziu, której dotąd nie znałem.
Intronizacja. Wyjaśnienie i zaproszenie
Akt przyjęcia Pana Jezusa za Króla i Pana, w duchu intronizacji, nie jest dla wielu oczywisty i nie pozostawia nas bez pytań. Stąd list pasterski biskupów, w którym objaśniają wydarzenie i zapraszają do uczestnictwa w nim nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim w sercu.
Gerard Jaryczewski: Jak nie zostać królem
Drodzy biskupi, nie każdy chce zostać królem. Albert Windsor, zanim został królem Jerzym VI, wcale nie chciał być królem. Wolał kanapę. Ale ściągnięto go z kanapy i posadzono na tronie. Wielu chrześcijan, choć nosi godność królewską, wcale jej nie chce, wstydzi się jej, a nawet wyrzeka w imię miłości osobistych, jak Edward VIII. Wielu nie chce zostać królem.
Naśladowanie miłosiernej miłości Boga – list na Tydzień Wychowania 2016
Miłosierdzie, własny przykład i świadectwo, a czasem nawet pomoc w uczynieniu znaku krzyża; do tego wspólne „przebywanie” – „Chodźcie, a zobaczycie”. W liście na Tydzień Wychowania 2016 biskupi starają się dać odpowiedź na jedno z najtrudniejszych pytań i zapraszają do wspólnej modlitwy i udziału w parafialnych spotkaniach o tematyce wychowawczej.
Gerard Jaryczewski: Czy wychowanie jest naśladowaniem miłosiernej miłości Boga?
Drodzy biskupi, z Waszego listu na tydzień wychowania wydaje się, że wychowawcy — brani w szerszym znaczeniu, tj. rodzice, dziadkowie, nauczyciele, katecheci i duszpasterze — przez wychowanie naśladują miłosierną miłość Boga. Znalazłem w nim różne argumenty za tą tezą.
Marcin Trepczyński: więź i... technika (wcale nie o tabletach)
Czcigodni Pasterze, cały list zawiera bardzo ważne treści. Najważniejsze jednak było dla mnie zakończenie. Mam ogromną nadzieję, że zostanie ono docenione i wdrożone w parafiach. Tygodnie Wychowania powinny być realnie obchodzone, powinno się wtedy naprawdę dużo dziać.
Mistrz pięknego słowa, mistrz pięknego czynu – o kanonizacji o. Papczyńskiego (2016)
Mistrz pięknego słowa i mistrz pięknego czynu. O założycielu Zgromadzenia Księży Marianów, o. Stanisławie Papczyńskim, którego kanonizacja odbędzie się już za tydzień, piszą biskupi w liście pasterskim na 29. maja, włączając rozważania Jego życia w rozważania o miłosierdziu Bożym.
Marcin Trepczyński: list, który działa
Czcigodni Ojcowie, to będzie odpowiedź inna niż zwykle. I zarazem bardzo krótka. Dzięki temu listowi dowiedziałem się, jak żył i czym się teraz „zajmuje” nasz nowy święty. I od niedzieli, w którą wysłuchałem tego listu, prawie codziennie modlę się do nowego świętego za tych, którzy czekają na dzieci, i za dzieci, które czekają na poród, w tym za mojego synka... Stanisława.
Gerard Jaryczewski: Życie doskonałe
Drodzy pasterze, zabierałem się do tej odpowiedzi jak pies do jeża. Trzy koncepcje miałem. Z każdej wiało nudą. Aż dziś w jutrzni przeczytałem słowa Apostoła: “abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe”.
Miłosierni czynem – list pasterski (2016)
Dlaczego tak niezwykle ważne jest dla nas miłosierdzie, jako wręcz „istota naszej wiary” – piszą polscy biskupi w kwietniowym liście o posłudze charytatywnej w Roku Miłosierdzia.
Gerard Jaryczewski: Miara wszechmocy miłosierdzia Boga
Drodzy biskupi, kiedy przeczytałem statystyki dotyczące dzieł charytatywnych, przywołane w liście — o tysiącach pracowników i wolontariuszy, o milionach potrzebujących, którzy otrzymali pomoc — wpadłem w niepokój. W poniedziałek myślałem, że to dużo, we wtorek, że to mało, a w środę przypomniałem sobie historię króla Dawida, który zmierzył lud Izraela. Pomyślałem, że czasami lepiej nie mierzyć tego, co Bóg daje.
Osoby konsekrowane świadkami miłosierdzia – list na Dzień Życia Konsekrowanego 2016
Założyciele zakonów zadawali sobie pytania, które znajdujemy w Ćwiczeniach duchowych św. Ignacego Loyoli: „Co uczyniłem dla Chrystusa, co czynię dla Chrystusa i co powinienem uczynić dla Chrystusa?” – wskazują polscy biskupi. „Przy czym zdawali sobie sprawę, że służba Chrystusowi miłosiernemu wiedzie przez miłosierną służbę ludziom. Wspólnoty życia konsekrowanego, zjednoczone w modlitwie i wspólnej misji, były odpowiedzią na tego rodzaju pytania” – zauważają.
Gerard Jaryczewski: Czy miłości można się nauczyć?
Przeczytałem w Waszym liście, drodzy pasterze, że Bóg uczy miłości wierzącego. Zadałem sobie pytanie, jak to się dzieje? Bo że jakoś to się dzieje, to nie miałem wątpliwości.
Szkoła miłosierdzia (list na Niedzielę Świętej Rodziny 2015)
O konieczności dawania przykładu przez małżeństwa, by młodzi ludzie uwierzyli w miłość, oraz o niektórych ustaleniach synodu o rodzinie piszą biskupi polscy w nowym liście na Niedzielę Świętej Rodziny.
Marcin Trepczyński: czy Kościół ma „politykę prorodzinną”?
Drodzy Ojcowie, Pasterze. Mówicie w tym liście o kryzysach w rodzinach oraz lęku młodych ludzi przed podejmowaniem stałych zobowiązań. Mówicie, że ojcowie synodalni zaproponowali, by tworzyć małżeńskie i rodzinne wspólnoty, oraz że potrzeba świadectwa radosnych małżeństw, którę swoim przykładem zachęcą młodzież do małżeństwa. W mojej głowie pojawiają się pytania: czy to wszystko? Czy na synodzie nie wymyślono nic więcej w tej sprawie? I w końcu: czy właściwie Kościół ma jakąś własną „politykę prorodzinną”? Jest jeszcze coś: kwestia, gdzie leży źródło problemu. Poniżej postaram się o konkrety.
Wspólne duchowe dziedzictwo chrześcijan i Żydów – 50-lecie Nostra Aetate (2015)
„(...) na płaszczyźnie dialogu chrześcijan i Żydów tak konieczny jest sprzeciw wobec ujawniających się niekiedy stereotypów na temat Żydów, a nawet antysemityzmu bez Żydów. W wielu miejscowościach w naszej Ojczyźnie nie ma już Żydów, pozostały jedynie ślady ich religii i kultury, często są to zaniedbane cmentarze. Miłość bliźniego, duchowa więź ze starszymi braćmi w wierze, zobowiązują nas do opieki nad miejscami świadczącymi o wielowiekowej obecności Żydów w Polsce i pamięci o ich wkładzie w kulturę naszej wielonarodowej i wieloreligijnej Ojczyzny”. Tak m.in. piszą polscy biskupi w liście pasterskim z okazji 50-lecia soborowej deklaracji Nostra Aetate.
Gerard Jaryczewski: Czekając na Mesjasza
Drodzy biskupi, czy nie za dużo antysemityzmu w tym liście pasterskim? Czy nie za dużo antysemityzmu w sieci, w gazetach, w telewizji? Nie chodzi o to, że piszecie o Żydach negatywnie, albo że media źle przedstawiają Żydów. Chodzi o to, że gdyby o antysemityzmie tyle nie pisano i nie mówiono, byłoby go zdecydowanie mniej. Ja sam prawdopodobnie spotykałbym się z nim nie częściej, niż z nienawiścią do Polaków. Mam dysonans poznawczy związany z brakiem związku między liczbą tekstów a liczbą czynów.
Nowe życie w Chrystusie - list na 1050-lecie chrztu Polski (2015)
O znaczeniu chrztu Mieszka, a potem chrztu Polski, chrztu każdego wyznawcy Chrystusa oraz m.in. o pojednaniu międzywyznaniowym piszą polscy biskupi w liście podanym do odczytania w uroczystość Chrystusa Króla 2015.
Gerard Jaryczewski: Skąd pochodzą Polacy?
Szanowni księża biskupi, niektórzy są zdania, że naród polski wcale nie narodził się ze chrztem Polski przyjętym przez Mieszka. I poniekąd mają rację. Mieszko zgromadził w jednych rękach władzę nad różnymi plemionami, mówiącymi różnymi językami, mającymi różnych przodków.
Solidarność i zjednoczenie (2015)
Nie tylko mamy być solidarni z prześladowanymi, traktujac ich w duchu miłości bliźniego, ale i poczuć się zjednoczeni z tymi, którzy przez swoje męczeństwo wpisują się w jedyną Ofiarę Jezusa Chrystusa. Zapraszamy do lektury najnowszego listu pasterskiego, który niektórzy z nas słyszeli w niedzielę 8 listopada.
Marcin Trepczyński: list z odpowiedzią, choć bez
Drodzy Ojcowie, ten list jest odpowiedzią na wątpliwości, które noszę w sobie od momentu podjęcia przez Rosję i Francję zdecydowanej ofensywy na IS. Wielu powie, że nie podaliście żadnego rozwiązania. A jednak daliście, jak sądzę, dobrą odpowiedź. Chciałoby się przyklasnąć zdecydowanym aktom obrony przez atak. Jednak, nawet pomijając istotną sprawę, że być może nie wiemy, o co naprawdę toczy się gra, każdemu chrześcijaninowi pewnie zadzwoni gdzieś w głowie: zło dobrem zwyciężaj.
Gerard Jaryczewski: Wiara prawdziwa
Och, gdyby nasi przyjaciele, którzy z takim przekonaniem laicyzują państwa, nie traktowali nas, chrześcijan, gorzej niż napływających do Europy muzułmanów! Śledząc postępowanie różnych polityków i dziennikarzy, aż trudno uwierzyć, że chodzi im faktycznie tylko o laicyzację, a nie właśnie o islamizację.
Jan Paweł II - Patron Rodziny (list na Dzień Papieski 2015)
Nie jest pewne, czy Newton dawał wyraz szacunkowi, czy złośliwości, gdy stwierdził: “Jeśli widzę dalej, to tylko dlatego, że stoję na ramionach olbrzymów”. Pewne jest jednak, że dzięki olbrzymowi Kościoła, którym jest św. Jan Paweł II, my widzimy dalej. A o tym, na co patrząc warto zwrócić uwagę, piszą biskupi w liście na XV Dzień Papieski.
Maria Wojcieszek: rodzina, co jeszcze?
O co tak naprawdę chodzi w rodzinie? Dlaczego jest tak ważna, tak istotna? Czym tak właściwie jest? Myślę, że w waszym liście, Drodzy Pasterze, jest wiele wskazówek odnośnie rozwiązania tych kwestii. Jednocześnie chciałam się podzielić tym, co chciałabym jeszcze usłyszeć w tym właśnie liście, z okazji Dnia Papieskiego Jana Pawła II Patrona Rodzin.
Marcin Trepczyński: po co rodzina i cement-max
Drodzy Ojcowie, Wasz list klarownie wskazuje na ważne problemy społeczne, które dla niektórych są jaskółkami kryzysu rodziny. Jednak ktoś, kto zwleka z podjęciem decyzji o małżeństwie czy kolejnym dziecku, raczej nie dowie się z niego, po co miałby to zrobić. Chyba czas, żeby zacząć rozmawiać właśnie o tym.
Gerard Jaryczewski: Fason praojca Adama
Drodzy biskupi, czytając Wasz list zadałem sobie dwa pytania, które z początku wydały mi się odlegle. Pierwsze: czy mężczyzna w raju był faktycznie samotny i nieszczęśliwy? I drugie: czy Kościół robi wszystko, co powinien, w splocie różnych rewolucji społecznych, które zjadają siebie nawzajem? “Spiszę sobie te pytania”, pomyślałem, “rozważę, choć wydają się nie mieć związku, ale może jakiś jest, skoro zrodziły się z lektury jednego listu”.
Kard. Nycz na VIII Święto Dziękczynienia
Do rozważania tajemniczych dróg Bożej Opatrzności, przez przypominanie dawnych i niedawnych wydarzeń z historii Polski, a nawet przez przypominanie odczytanych chwilę temu słów Pisma świętego, zachęcał kard. Nycz w słowie na VIII Święto Dziękczynienia.
Gerard Jaryczewski: Jak uratować świat?
Drogi Księże Arcybiskupie, na początku listu piszesz: “Nie trzeba nikogo przekonywać o ważności rodziny i o potrzebie modlitwy w intencji rodzin”. Zastanowiło mnie to zdanie w kontekście dalszych akapitów, na które składają się w dużej mierze przekonywania, i to nie tylko o ważności rodziny, ale także o potrzebie wdzięczności, a przede wszystkim — o realności i skuteczności Opatrzności Bożej.
Wychowywać do pełni człowieczeństwa – list na Tydzień Wychowania 2015
Wychowywać do wartości (2013), do prawdy (2014), teraz do pełni człowieczeństwa. W kolejnym liście z cyklu listów na Tydzień Wychowania biskupi zwracają uwagę, że wbrew poglądom o samowystarczalności młodych ludzi, potrzebują oni „stabilności i bezpieczeństwa”, „roztropnej korekty zachowań, świadomości, że w poszukiwaniu swojej życiowej drogi nie jest zdany tylko na siebie samego”, a przez to również „przewodników, mistrzów, autorytetów i wiarygodnych świadków, żyjących wartościami”. Przestrzegają też przed wychowaniem fragmentarycznym, wskazując, że celem jest tu „ukształtowanie pełni człowieczeństwa”, i zachęcają do reflekcji i działania.
Gerard Jaryczewski: Bóg nie jest transcendentny
Żyjemy w błogosławionym kraju, i w szczęśliwym czasie, jeśli biskupi mogą napisać, że skoro szkoła ma służyć wychowaniu człowieka do pełni, to nie obejdzie się to bez religii i spójnego, trwałego systemu wartości, jaki głosi chrześcijaństwo w kościele rzymskokatolickim, a dla wielu jest oczywiste, że chodzi konkretnie o chrześcijaństwo i o system wartości, którego strażnikiem jest kościół rzymskokatolicki.
Niezbędni prorocy – list na Dzień Życia Konsekrowanego 2015
„(...) trudno wyobrazić sobie Kościół bez osób zakonnych, członków instytutów świeckich, konsekrowanych dziewic i wdów" – piszą polscy biskupi w liście na Dzień Życia Konsekrowanego 2015 – „bez ich modlitwy, ofiary i prowadzonych przez nich dzieł apostolskich: różnorodnych duszpasterstw, sanktuariów, szkół, mediów, posługi kaznodziejskiej, rekolekcyjnej, służby chorym i ubogim". Odwołują się w nim często do listu papieża Franciszka na Rok Życia Konsekrowanego, który zaczął się wraz z ubiegłym adwentem, a zakończy się 2 lutego 2016 r.
Gerard Jaryczewski: Epsilon świętości
Drodzy biskupi,
kiedy w analizie matematycznej rozważamy wartości nieskończenie małe, posługujemy się terminem epsilonu, który jest formalnym ujęciem intuicyjnie pojmowanej liczby różnej od zera (na której zatem możemy wykonać jakieś operacje, których nie da się już wykonać na zerze), ale dostatecznie małej, aby np. nie dało jej się narysować ołówkiem obok zera na osi liczbowej. Epsilon jest niczym nawet wobec jedynki, nie wspominając o nieskończoności. A my wobec Boga jesteśmy zerami. Bez Boga jesteśmy niczym.
Ewa Wasilewska: O pożytkach z konsekrowanych braci i sióstr
Drodzy Ojcowie!
Kolejny Wasz list o życiu konsekrowanym skłonił mnie do namysłu nad braterstwem członków kościoła i nad szaleństwem, jakiego wymaga czasami wybranie Pana Boga.
Maria Wojcieszek: A cóż z „singlem”?
Czcigodni Ojcowie, zacznę może swoją odpowiedź od tego, że nie czuję się „singlem” i przypuszczam, że nie jestem powołana do takiego stanu życia. Dlaczego jednak chcę napisać do Was o tym zagadnieniu? Bo wydaje mi się, że istnieje ogromna potrzeba wyjaśnienia pewnego zamętu, jaki panuje wokół tej kwestii. I że im wcześniej drodzy Ojcowie, wyjaśnicie tę kwestię, tym lepiej dla wszystkich. Wydaje mi się, że Kościół już dysponuje pewną wiedzą na ten temat, którą mógłby się podzielić, dla dobra wielu ludzi. Już wyjaśniam, co mam na myśli.
Marcin Trepczyński: to nie wszystko
Ekscelencje, czcigodni Ojcowie, dowiedziałem się z tego listu kilku nowych rzeczy, pokazujących ważne wymiary życia konsekrowanego. Żałuję jednak, że nie poruszyliście spraw, które wielu wiernym mogą chodzić po głowie, gdy myślą o zakonach. A to przecież głównie do nas, szeregowych wiernych jest ten list. Jedna z nich dotyczy tego, co w liście uznaliście za pewnik: czy faktycznie trudno sobie wyobrazić Kościół bez osób konsekrowanych? Inne zaś dotyczą choćby sensu podejmowania takiej formy życia i tego, czy w końcu jest lepsza od innych, czy nie.
Głosić z radością Ewangelię o rodzinie – list na Niedzielę Świętej Rodziny 2014
„Konieczne jest więc wytworzenie w rodzinie atmosfery bliskości i wzajemnego zaufania” – piszą polscy biskupi w liście na Niedzielę Świętej Rodziny 2014. Wskazują w nim na to, jak w rodzinie być dla siebie nawzajem, i wzywają do głoszenia „Ewangelii o rodzinie”.
Gerard Jaryczewski: Wielki mały Bóg
„Trwamy w atmosferze radosnego zachwytu nad miłością Boga do człowieka” – oby tak było, drodzy pasterze, że wszyscy trwamy w zachwycie nad miłością Boga. Oby tak było, że trwamy chociaż my, wszyscy chrześcijanie. To przecież krótki opis stanu zbawionych po zmartwychwstaniu! Ale tylko niektórzy z nas trwają w tym zachwycie każdego dnia, jak aniołowie.
List ws. ŚDM 2016 w Krakowie
„Kościół młodych jest barwny, różnorodny i fascynujący, i dla każdego znajdzie się w nim miejsce” – piszą polscy biskupi w liście o przygotowaniach do Światowego Dnia Młodzieży, który będzie miał miejsce w 2016 r. w Krakowie. Różne grupy wiernych proszą w nim o wsparcie na różnych płaszczyznach.
Maria Wojcieszek: okiem uczestnika
Czcigodni Ojcowie, Wasz list przywołał wspomnienia z ŚDM w Madrycie w 2011 roku. Te przeżycia doniosłe duchowo, jak Eucharystie razem z Ojcem Świętym i tłumem młodych czy różaniec odmawiany wspólnie z koleżanką w czasie przemierzania autokarem długich kilometrów w drodze z Estremadury do stolicy Hiszpanii. I te bardziej przyziemne, jak widok wielkiego wija uciekającego spod śpiwora, a także te wręcz gorszące, jak widok zaawansowanych pieszczot dwojga, dokonywanych bez zważania na przypadkowych przechodniów w noc oczekiwania na Mszę św. wieńczącą ŚDM.
Marcin Trepczyński: jedność i uniwersalność
Czcigodni Ojcowie, drogi Gerardzie. Może trochę za bardzo czepiamy się nie tego, co w tym liście istotne. A istotne jest w nim słuszne wezwanie, by już teraz wspólnie przygotowywać się do ŚDM. A jednak wydaje mi się, że pytanie o jedność i powszechność tej imprezy jest kluczowe, aby zrozumieć, o co w niej chodzi. I dlatego chcę się odnieść do Gerardowych wątpliwości.
Gerard Jaryczewski: Dlaczego Kościół jest żywy?
Drodzy pasterze! Jest tak, jak piszecie. Bazylika Laterańska to Matka i Głowa wszystkich kościołów świata, symbol jedności i powszechności całego Kościoła. Jest i tak, że szczególnym doświadczeniem tej uniwersalności i jedności są Światowe Dni Młodzieży. Tak właśnie jest. Ale nie dają mi spokoju dwie myśli.
Jan Paweł II – świętymi bądźcie (list na Dzień Papieski 2014)
„Świętość to nie tylko troska o piękno własnego człowieczeństwa, ale to więź z Bogiem oraz bohaterskie niekiedy otwarcie się na człowieka. Zamieńmy tę teoretyczną refleksję na przykład świętości Jana Pawła II” – piszą biskupi w liście na Dzień Papieski 2014. Cytują w nim m.in. wypowiedź świętego papieża, w której wskazywał, że postulat, „ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością”.
Marcin Trepczyński: bardziej świętość czy Pan Bóg?
Czcigodni Ojcowie, przypominanie o wezwaniu do świętości jest bardzo ważne, bo na co dzień dziwnie łatwo się o nim zapomina lub w ogóle nie wiadomo, o co chodzi. Ale widzę w tym jedną pułapkę, o której poniżej.
Gerard Jaryczewski: Bitwa o świętość świata
Święci pasterze świętych!
Pozwalam sobie tak Was nazwać, bo i faktycznie jako chrześcijanie jesteśmy święci. Jak pisze św. Jan, „zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy”, choć z drugiej strony „jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy” (1 J 3, 1-2).
Wspaniale z tym fragmentem listu Apostoła współgra polskie słowo bądźcie, które można odczytywać w czasie teraźniejszym i przyszłym. Sami przypominacie, że zawołanie papieża: „Świętymi bądźcie!” jest echem Boskiego przykazania: „Bądźcie więc świętymi, bo Ja jestem święty!” (Kpł 11, 45). Skoro Bóg tak przykazał, to da się realizować świętość tu, na ziemi, przed śmiercią.
Wychowywać do prawdy – list na Tydzień Wychowania 2014
O relatywizmie i wychowaniu do prawdy, którą jest i której udziela Jezus Chrystus, napisali polscy biskupi w liście na Tydzień Wychowania 2014. „Nie bójcie się prawdy! Dążcie do niej z odwagą i zapałem! Uczcie jej innych! Wychowujcie do niej wszystkich, których Wam Pan Bóg powierzył!” – apelują w nim do rodziców, nauczycieli, katechetów i duszpasterzy.
Gerard Jaryczewski: Prawda jako wspólnota
Drodzy pasterze, moją uwagę przykuł szczególnie ten oto fragment Waszego listu: „Będziemy także podkreślali [w nadchodzącym Tygodniu Wychowania - przyp. GJ] rolę prawdy w życiu społecznym, narodowym i państwowym jako niezbędnego warunku rozwoju naszej Ojczyzny”.
Marcin Trepczyński: co z tym relatywizmem?...
Eminencje, drodzy Ojcowie, myślę, że to jeden z najważniejszych listów, jakie usłyszałem i przeczytałem. Prawda i relatywizm to jedne z najtrudniejszych zagadnień. Zarazem bez ich głębokiego rozważenia trudno dobrze wychować, tak innych, jak i siebie samego. Temat ten – choć stary – wcale nie został wyczerpany. Co więcej, sam w moim życiu odczuwam, jak bardzo jest on palący. Tym bardziej dziękuję Wam za ten list.
List Jana Pawła II do kobiet
List do każdej kobiety napisał w 1995 roku św. Jan Paweł II. Wielu może on zadziwić. Maria Wojcieszek postanowiła odpowiedzieć papieżowi na ten list. Robimy więc wyjątek i zamieszczamy go wśród listów polskich biskupów.
Maria Wojcieszek: dziękuję, że takie słowa padły
Poruszona Twoim, święty Janie Pawle II, głębokim spojrzeniem na kobiecość i jej rolę w świecie i Kościele, jaki przeziera z „Listu do kobiet”, postanowiłam odpowiedzieć na ten list. Będzie on echem Twoich własnych słów, które przybiorą w moim liście nieco inną formę, ale zbliżoną do oryginału. Z serca Ci dziękuję za ten list, a szczególnie za niektóre słowa. Jedno z moich ulubionych sformułowań z Twojego listu to: „Dziękujemy Ci kobieto, za to, że jesteś kobietą.” Dziękuję za to, że właśnie takie słowa padły.
Bądźcie apostołami miłosierdzia – list na Niedzielę Miłosierdzia Bożego 2014
Do bycia apostołami miłosierdzia oraz do „wyobraźni miłosierdzia”, o której przypomina papież Franciszek, zachęcają polscy biskupi w najnowszym liście na Niedzielę Miłosierdzia Bożego, w którą papież kanonizował „dwóch Pasterzy Kościoła o sercu miłosiernym: Jana XXIII oraz Jana Pawła II”. Wymieniają w nim konkretne inicjatywy, które mogą zainspirować do własnych uczynków miłosierdzia.
Marcin Trepczyński: zamiast oświecenia – koronka
Drodzy Ojcowie, nie wiem, czy list ten pozwolił mi coś zobaczyć, lepiej zrozumieć. A mimo to zadziałał, i to bardzo. Przyniósł niby coś drobnego, ale jednak bardzo ważnego.
Gerard Jaryczewski: Każdy jest ubogi
Drodzy biskupi! Niedawno usłyszałem anegdotę o pomocy humanitarnej podjętej w pewnym regionie świata – jakim, nie pamiętam. W ramach tej pomocy podarowano ludziom dotkniętym trudnościami – jakimi, nie pamiętam – wiele ton puszek bodaj czarnej fasoli. Ta czarna fasola zmarnowała się jednak, bo obdarowani nie wiedzieli, co z nią zrobić. Mam podobny problem jako grzesznik: potrzebuję pomocy, z pomocą do mnie spieszą m.in. dwie grupy ludzi, jedni z fasolą toruńską, drudzy z fasolą łagiewnicką, a ja nie potrafię tych rodzajów fasoli użyć.
Światło – list na Dzień Życia Konsekrowanego 2014
Dlaczego i po co istnieje coś takiego jak życie konsekrowane? Na to pytanie odpowiadają biskupi w liście na Święto Ofiarowania Pańskiego, obchodzone zarazem jako Dzień Życia Konsekrowanego. Wskazują w nim na źródło i sens takiej formy życia, zachęcając młodych, by nie opierali się powołaniu. Podkreślają też znaczenie konsekracji chrzcielnej, która jest rzeczywistym działaniem Boga we wnętrzu każdego z nas.
Gerard Jaryczewski: Konsekracja: więcej, głębiej, bliżej
Drodzy biskupi-nazirejczycy,
Wasz list dał mi kolejną okazję przemyślenia starotestamentowego nazireatu, czyli ślubu wyjątkowego poświęcenia Bogu, który składali żarliwi Izraelici, kobiety i mężczyźni (Lb 6). Przypomnijmy sobie, co ślubowali: że nie będą ścinać włosów, że nie będą pili wina, że nie będą dotykać trupów, i że po zakończeniu nazireatu złożą ofiarę. Zawsze zachodziłem w głowę, jaki to ma sens?
Rodzina i genderyzm – list na Niedzielę Świętej Rodziny 2013
Biskupi polscy zdefiniowali, co rozumieją przez termin genderyzm, odróżniając zarazem ideologię gender i tzw. gender studies. „Nie jest czymś niewłaściwym prowadzenie badań nad wpływem kultury na płeć. Groźne jest natomiast ideologiczne twierdzenie, że płeć biologiczna nie ma żadnego istotnego znaczenia dla życia społecznego” – piszą w liście na Niedzielę Świętej Rodziny 2013. Przypominają też w nim chrześcijańską wizję rodziny i podkreślają, że Kościół jest przeciwny dyskryminacji ze względu na płeć.
Gerard Jaryczewski: Co jest, a co nie jest zadaniem Kościoła?
Drodzy biskupi! Bardzo się cieszę, że Wasz list nie zaczął się i nie zakończył dyskusją z genderyzmem, ale zaczął się od przypomnienia Bożej nauki o rodzinie, a zakończył się wezwaniem do wspólnej modlitwy o prawdę, dobro i piękno, jaką niesie ze sobą ta nauka. Takie ujęcie tematu jest właściwym, bo taki jest cel listu pasterskiego: przywołać zdrową naukę i umocnić wiarę przez modlitwę.
Marcin Trepczyński: nareszcie definicja – nareszcie porządek?
Cieszę się, drodzy Ojcowie, że dokładnie określiliście, co rozumiecie przez termin genderyzm lub ideologia gender. Z tego powodu jest to niezwykle ważny list. Pozwoli on uporządkować spory mętlik, który trwał w Polsce od miesięcy. Pytanie tylko: dlaczego dopiero teraz, i czy uda się to wszystko odkręcić.
Oczekiwanie oparte na wierze i Chrystusie – list na adwent 2013
O oczekiwaniu na Boże Narodzenie, na 1050-lecie chrztu Polski i na kanonizację JPII piszą biskupi w liście na czas adwentu. Odnośnie do każdego z tych trzech wydarzeń wskazują, na co zwrócić uwagę, by dobrze się przygotować. Przede wszystkim jednak podkreślają podstawową rolę wiary, która „przenikać nasze myślenie i działanie, naszą pracę nad sobą i apostolstwo”, a także bezpośredniego odnoszenia się do Chrystusa i osobistego poznawania Go.
Czym jest dialog? – list na Dzień Papieski 2013
Jak Bóg rozmawia z człowiekiem i jak odpowiada na jego wołanie, czym jest prawdziwy dialog i jak uczył go Jan Paweł II – o tym wszystkim piszą biskupi w liście na Dzień Papieski 2013.
Maria Wojcieszek: esencja życia
Drodzy Ojcowie, dziękuję za to, że podjęliście temat dialogu. Ukazaliście w liście jego piękno, wagę i istotę. Pokazaliście, dlaczego warto go podejmować. Po przeczytaniu zrozumiałam na nowo, że dialog stanowi esencję życia. Znalazłam również w liście pewne ważne wskazówki dla, nazwijmy to, praktyki dialogu. Co to za uwagi i jak je odebrałam?
Marcin Trepczyński: Czy zaczniemy się słuchać?
Ojcowie, trafiliście w sedno jednej z moich największych tęsknot – żebyśmy zaczęli wzajemnie się słuchać. Zwłaszcza my, chrześcijanie. Bardzo liczę, że za tym listem pójdzie wielka zmiana – że daliście sygnał, który będzie początkiem czegoś nowego. Chcę też umieć słuchać Boga – tu dotknęliście wreszcie bardzo ważnego problemu, o którym chyba za mało się mówi.
Wychowanie do wartości, czyli?...
„W tym roku pragniemy zwrócić naszą uwagę na konieczność wychowania do wartości” – napisali biskupi zapraszając do wspólnego przeżywania kolejnego tygodnia wychowania. W najnowszym liście piszą o wierze, pokorze, wartościach i sprzeciwie wobec niezgodnej z nauką chrześcijańską edukacji seksualnej. Jakie to wartości? Czym ma być pokora? Czy wszystko jest tu jasne?
Kard. Nycz o dziękowaniu Bogu
„Zawsze i wszędzie składać dziękczynienie – to prawdziwy znak rozpoznawczy wszystkich, którzy rzeczywiście chcą naśladować Zbawiciela” – czyli teologia i praktyka dziękowania w liście kard. Nycza na Święto Dziękczynienia. W tym: my a troska o Rzeczpospolitą oraz logika Ewangelii.
Przedłużenie miłosiernych dłoni Boga
„…ręce ludzi, którzy wam pomagają w imię miłosierdzia, niech będą przedłużeniem tych Bożych dłoni” – w liście na Niedzielę Miłosierdzia Bożego biskupi cytują słowa, które Benedykt XVI wypowiedział w Łagiewnikach, i wskazują, jak dojrzewać w miłosierdziu i jak je realizować.
Marcin Trepczyński: dojrzali agenci Pana Boga
Drodzy Ojcowie. Niby jest tak, że pewne rzeczy się wie i już. Jednak list ten jeszcze mocniej uświadomił mi, że pewne rzeczy po prostu trzeba sobie nawzajem co jakiś czas powtarzać, bo codzienność często sprawia, że choć się o nich wie, to jednak jest to wiedza schowana gdzieś w jednej z głębokich szuflad. A chodzi mi tu o perspektywę, o której przypomnieliście – o widzenie siebie jako dojrzałych w miłosierdziu agentów Pana Boga.
Zostawić to, w czym się tkwiło – list na Dzień Życia Konsekrowanego 2013
„Żywe pragnienie czegoś więcej i tęsknota za głębszą relacją z Chrystusem nie będą zaspokojone, jeśli nie odejdziemy od tego, w czym tak głęboko tkwimy” – piszą biskupi w liście na Dzień Życia Konsekrowanego 2013. Wskazują w nim m.in., co mamy zostawić za sobą i jak odchodzić od tego, w czym tkwimy; przede wszystkim zaś: po co to robić – dokąd iść...
Marcin Trepczyński: o to właśnie chodzi
Kochani Ojcowie, to najlepszy z listów, jakie czytałem. Bardzo zgrabnie i klarownie przedstawiacie w nim sedno chrześcijańskiego życia. Do tego świetnie pokazujecie w nim, że choć życie konsekrowane różni się od życia świeckich, to odnosi się do tego samego modelu – pozostawiania wszystkiego, by spotkać Chrystusa.
List na Niedzielę Świętej Rodziny 2012
O tym, jak świętować niedzielę, dlaczego tak, a nie inaczej, jakie przynosi ono skutki oraz że właściwe świętowanie Dnia Pańskiego pomaga zachować rodzinę od niebezpieczeństw i niepewności – napisali biskupi w ostatnim liście na 2012 r.
Mateusz Kusio: niespodzianka
Czcigodni Ojcowie Biskupi! Święto Świętej Rodziny jest jedną z tych nielicznych uroczystości, kiedy to polski katolik może być absolutnie pewien, iż z ambony usłyszy skierowanych do wiernych Wasz list. Nie dość tego – może on z ogromną dozą pewności przewidzieć treści, jakie list ten będzie zawierał. Tego roku sprawiliście nam, Czcigodni Ojcowie, niejaką niespodziankę.
Misza Tomaszewski: Piąteczek i niedziela
Jeśli naprawdę chcemy odmienić los rodzin, to musimy zacząć mówić w mniej życzeniowy i bardziej konstruktywny sposób również o pozostałych dniach tygodnia. O tym, jak po chrześcijańsku przeżywać poniedziałek w korporacji i piąteczek w remizie.
Rafał Trojan: A co tam: niech będzie jeszcze lepiej!
Drodzy Ojcowie Biskupi,
Czytam Waszą odezwę do wiernych dedykowaną na Niedzielę Świętej Rodziny i własnym oczom nie wierzę: na większość pisanych przez Was dotąd listów nie odpowiadałem, bo jeszcze w trakcie czytania włączał mi się taki polemiczny odruch.
Tym razem goreję radością i z satysfakcją oświadczam: list Wasz mnie porwał! Chciałbym Wasz styl, niemalże każde zdanie zachwalać, ale lepiej może jeśli spróbuję swoim zwyczajem pozostać znakiem sprzeciwu. Tam gdzie czuję, że trzeba coś dopowiedzieć, dopowiem.
List o królowaniu Chrystusa
Wreszcie jednoznaczne stanowisko biskupów ws. pomysłów obwołania naszego Pana królem Polski. „Myślenie (...), że wystarczy obwołać Chrystusa Królem Polski, a wszystko się zmieni na lepsze, trzeba uznać za iluzoryczne, wręcz szkodliwe dla rozumienia i urzeczywistniania Chrystusowego zbawienia w świecie”– piszą pasterze w liście na uroczystość Chrystusa Króla (25 listopada 2012). A dlaczego? To też zostało w liście wyjaśnione.
Marek Przychodzeń: Pytanie w sprawie królowania Chrystusa
Pytanie moje może nie jest najbardziej aktualne czasowo, albowiem list Komisji Episkopatu Polski, o którym mowa, przyjęty został w dniach 2-3 października 2012 roku, a nie na przykład 24 lutego 2013, niemniej jednak sprawa, którą porusza, a mianowicie kwestia realizacji królestwa Jezusa na ziemi, jest jak najbardziej aktualna merytorycznie, a wręcz dotyka kwestii palącej. List ten wywołał zresztą sporo zamieszania i odbił się szerokim echem wśród intelektualistów.
Marcin Trepczyński: wykładnia królowania
Cieszę się, Ojcowie, że wypowiedzieliście się w tej sprawie jednym głosem (chociaż, jak się właśnie zorientowałem, wiele osób ma nadzieję, że jest inaczej, czyli że nie jest to głos wszystkich biskupów). Dziękuję też za zgrabną wykładnię Chrystusowego królowania (pkt 4 listu). Zaskakujące (przynajmniej dla mnie) akcje dnia dzisiejszego pokazują jednak, że jest jeszcze trochę do zrobienia ut unum sint. No i warto jeszcze odnieść się krótko do pkt 5, czyli „wniosków duszpasterskich”.
List „Jan Paweł II – Papież Rodziny”
Pogarda dla rodziny, wpływy New Age i „ideologii gender”, „zagubienie oraz wątpliwości w odniesieniu do podstawowego znaczenia życia małżeńskiego i rodzinnego”, próby podważania prawdy o rodzinie i wprowadzenia „związków partnerskich” w miejsce małżeństwa. Biskupi w liście na dzień papieski zauważają, że wobec tych problemów warto wykorzystać ten dzień do zastanowienia się nad istotą i misją rodziny. W poniższym liście opowiadają o planie Boga wobec rodziny, o kryzysach i o dawaniu życia. Czy to pomaga – sprawdź sam. My też sprawdzimy, i odpowiemy.
Marcin Trepczyński: to za mało
Wielu Polaków przytaknie: no tak, w Księdze Rodzaju jest o mężczyźnie i kobiecie, rozwody, luźne związki nie są dobrym zjawiskiem, z tą dzietnością to trudna sprawa, a związki homoseksualne i oparte na nich rodziny.. cóż, to takie dziwne, a Kościół mówi, że nie wolno, więc jesteśmy przeciwko, chociaż... I owa refleksja nad „istotą i misją” na tym się kończy. Albo idzie w dalsze na wpół oburzanie się, a na wpół oswajanie z tematem. Ojcowie: brakuje, bardzo brakuje. Czego? Gruntownego uzasadnienia. Bez niego wierny wam przytaknie, ale nie będzie przekonany.
List o trzeźwości (na sierpień 2012 i nie tylko)
„Postawa wobec napojów alkoholowych ujawnia istotną prawdę o każdym człowieku. Jest odwzorowaniem osobistej hierarchii wartości, stopnia wewnętrznej wolności i panowania nad sobą” – napisali biskupi w liście przed miesiącem trzeźwości. Następnie sformułowali serię zaleceń do rodzin, m.in.: „Nie wychowujcie oportunistów, nie przyuczajcie do picia, ale bądźcie oparciem dla odważnych, poszukujących trzeźwości!”.
Marcin Trepczyński: umieć pić
Sapere bibere. Tego najbardziej nam brakuje, nam, nie tylko pijącym. Dlatego nie do końca się zgodzę z kierunkami, jakie – drodzy Ojcowie – wytyczacie w tym liście.
List kard. Nycza na Rok Wiary
Ogłaszając Rok Wiary papież wyraża swoje pragnienie, aby w tym czasie "każdy wierzący na nowo odkrył treść wiary wyznawanej, celebrowanej, przeżywanej i przemodlonej i zastanowił się nad samym aktem wiary" (Porta fidei 9). Tak w liście odczytanym 30 września napisał kard. Kazimierz Nycz. Jak zrelizować papieskie wyzwanie? Warszawski metropolita proponuje w swoim słowie do wiernych kilka ciekawych propozycji, starając się zarazem opowiedzieć o istocie wiary.
Ewa Wasilewska: Nie wyrzucajmy prezentów!
Drodzy Ojcowie!
Dostaliśmy wszyscy od Papieża wielki prezent w postaci Roku Wiary. Wspaniale, że namawiacie nas, Ojcowie do włączenia się w jego obchody, do niewyrzucania tego prezentu, tylko do korzystania zeń, jeszcze lepiej, że wysuwacie konkretne propozycje jak to robić.
Jak, kogo i po co? – list na Tydzień Wychowania 2012
„Kogo chcemy wychować? Jak dotrzeć dziś do wnętrza młodego człowieka? W oparciu o jakie wartości chcemy wychowywać?” – do rozważenia tych pytań przez nas wszystkich zachęcają biskupi w kolejnym liście pasterskim. Ale to nie koniec. Podejmują temat wychowania w miłości do Kościoła i wreszcie pośrednio przyznają, że... samoświadomość jego członków jest dość słaba. „W kontekście opinii podważających wartość i znaczenie Kościoła, coraz częściej obecnych w dyskusji społecznej, jest dziś szczególnie istotne, abyśmy jako ludzie wierzący sami byli świadomi, czym jest Kościół i jak ważne jest nasze miejsce w tej wyjątkowej wspólnocie” – zaznaczają. Czy list może otworzyć nam oczy lub jakoś pomóc? – przeczytaj jego tekst i... odpowiedzi.
Piotr Żyłka: Jak być w szkołach?
Drodzy Ojcowie Biskupi, Pasterze Kościoła, Ekscelencje,
W liście na tegoroczny Tydzień Wychowania zwróciliście uwagę między innymi na to jak ważna jest katechizacja, a dokładniej mówiąc – obecność religii w szkole.
Ewa Wasilewska: W pół kroku.
Rodzina jest najważniejsza w procesie wychowania młodych ludzi, szczególnie rodzina pełna i uczestnicząca w życiu Kościoła. Katecheza spełnia ważną rolę wychowawczą w środowisku szkolnym. W Ewangeliach znajdują się cenne wskazówki do bycia dobrym wychowawcą. Wychowywać należy nie tylko intelekt, lecz także, a może przede wszystkim, serce, a wszelkie obawy związane z wychowaniem powinniśmy zawierzać Bożej Opatrzności. Wszystko to prawda, tylko co dalej?
Maria Wojcieszek: wolność od „idealnego dziecka”
Jakże piekny i znaczący jest początek tego listu! Przypomina o tym, że wychowanie dotyczy wnętrza człowieka, jego serca. Nadaje to wychowywaniu właściwą rangę, która może czasem umykać z pola widzenia. Dzięki sięgnięciu do tej sprawy można na nowo spojrzeć na codzienne, często żmudne wysiłki wychowawców. Odkrywa się ich prawdziwy cel, który ma polegać na kształtowaniu serca i umysłu młodego człowieka, aby mógł mądrze działać. Dzięki temu rodzice i wychowawcy nie są skazani na kierowanie się niejasnym wzorcem „idealnego dziecka” albo „idealnego nastolatka”, zależnym od aktualnie panującej mody. Nie są także narażeni na sprawdzanie na swoich najbliższych słuszności tymczasowych teorii.
Marcin Trepczyński: List pełen zaskoków?
Drodzy Ojcowie, dla większości tych, którzy wgryźli się w treść tego listu, powinien on być... zaskakujący. Wydaje mi się, że większość ludzi inaczej rozumie wychowanie. Ale na tym nie koniec „zaskakiwania”.
List na Niedzielę Biblijną 2012: Bóg objawia się także dzisiaj
Jak objawił się Bóg w stworzeniach, w historii i ostatecznie w Jezusie Chrystusie. Czym jest objawienie w Piśmie, a czym objawienie prywatne. Co oznacza, że tekst ma imprimatur. O tym wszystkim piszą biskupi w nowym liście. Zauważają w nim, że objawienie dokonane w Chrystusie, Jego czynach i słowach „nigdy nie przeminie, bo nie przemija zmartwychwstały Jezus i Jego Ewangelia”. „Dlatego Bóg objawia się nam także dzisiaj, gdy wraz z Kościołem otwieramy Pismo ??więte, aby w duchu wiary je czytać i wyjaśniać metodami, którymi posługuje się ludzki rozum” – dodają.
Piotr Żyłka: Wróćmy do źródła
Drodzy Ojcowie Biskupi, Pasterze Kościoła, Ekscelencje,
Przyznam, że miałem wątpliwości czy napisać ten list. Zastanawiałem się czy to wypada, czy tak można. Jednak ostatecznie przeważyła myśl o tym, że kocham Kościół, a jak się kogoś kocha, to czasami się robi rzeczy szalone. Taka jest trochę moja decyzja o próbie odpowiedzenia na Wasze słowa.
Marcin Trepczyński: Chrystus nareszcie w centrum
Ojcowie, dla mnie ten list jest przełomowy (co wcale nie wyklucza, że jest zarazem zwyczajny). Dlaczego - o tym za chwilę. Chcę Wam jeszcze powiedzieć, że jedną sprawę widzę trochę inaczej niż Rafał: wyjaśnienie statusu objawień prywatnych jest bardzo potrzebne.
Rafał Trojan: Na Niedzielę Biblijną biblijna opowieść
Kochani Ojcowie Biskupi, Drogie Ekscelencje, Eminencje
W porównaniu z poprzednimi listami uderza klarowność przekazu. Mówiąc krótko: list jest o Bożym Objawieniu. No i oczywiście dotyka niepokojących spraw: prywatnych objawień. Moja pozytywna reakcja zbiega się z poczuciem, że prywatne objawienia nie są palącym problemem duszpasterskim. Przynajmniej nie mam wrażenia by na, bądź co bądź, rzadkie przypadki trzeba było reagować listem o tak szerokim zasięgu. Na szczęście Wasz przekaz jest ściśle biblijny, więc nie ma co się czepiać. Problem w tym, że krótki i treściwy przegląd Bożego Objawienia ma w sobie oczywiście, jak to w biskupich listach, sporo ze skrótowca, i tu dostrzegam pewne niebezpieczeństwo.
Ucieszyć się życiem konsekrowanym (2012)
Nie tylko, by podziękować za to, że są tacy, którzy prowadzą życie konsekrowane. Nie tylko, by wezwać do modlitwy w ich intencji. Biskupi napisali ten list pasterski również po to, by wspólnie ucieszyć się świadectwem i dodać odwagi tym, którzy szukają „najgłębszego sensu swojego życia i czują się pociągani ku większej doskonałości”. Bez życia konsekrowanego „Kościół nie byłby w pełni sobą” – piszą biskupi.
Marcin Trepczyński: pochwała naszego szaleństwa, czyli właściwa perspektywa
Przez chwilę odezwał się we mnie sprzeciw z dawnych lat: dlaczego niby ma nam zależeć, żeby kolejni ludzie wstępowali do zakonów i instytutów? Nawet jeśli uważam to zjawisko za pozytywne, jest to ich sprawa. Później jednak przyszło opamiętanie. A właściwie wręcz przeciwnie – szaleństwo!
Ewa Wasilewska: Dziękuję
Drodzy Ojcowie!
Dziękuję.
To słowo które najlepiej oddaje to, co chcę powiedzieć po lekturze tego listu.
List na XI dzień papieski 2011: człowiek modlitwy
„Celem tegorocznego Dnia Papieskiego jest pobudzenie w nas ducha modlitwy” – piszą biskupi w liście pasterskim na XI Dzień Papieski, w którym chcą wyeksponować JPII jako człowieka modlitwy. Apelują, by rodzice uczyli dzieci się modlić i by dzień ten był „wielkim świętem wiary i modlitwy w naszym narodzie”.
Marcin Trepczyński: jak zachwyca, skoro nie zachwyca?
Drodzy Ojcowie, Pasterze polskich chrześcijan. Bardzo chcę się inspirować JPII, otworzyć na Boga tak jak on. Chcę, by JPII mi w tym pomagał. Mam jednak pokorną prośbę – o radę, której u niego znaleźć nie sposób. Powiedzcie, jak dźwigać te kilogramy egzaltacji, którymi nas częstujecie? No bo jak mnie zachwyca, skoro nie zachwyca??
Wszyscy zacznijmy wychowywać (2011)
Obecne zagrożenia i wezwanie do wspólnej odpowiedzialności za wychowanie. Wreszcie główny cel kształtowania człowieka: pełne szczęście człowiek może odnaleźć jedynie w Bogu. To nowy list biskupów na Tydzień Wychowania w Polsce.
Misza Tomaszewski: Znak sprzeciwu
Drodzy Ojcowie,
Fakt pochylenia się przez Was nad problemem wychowania przyjmuję z wdzięcznością. Natychmiast jednak pozwalam sobie z pokorą dopytać, o jakim wychowaniu mówimy.
Ewa Wasilewska: Zmarnowana szansa
„Wszyscy zacznijmy wychowywać” – co za ze wszech miar słuszny apel! Już widzę siebie, jak stoję w kościele i słucham tych obiecujących słów.
Marcin Trepczyński: dobry strzał
Być może trochę ten list za długi. Najważniejsze, że jest najważniejsze: jasne określenie, do czego nie może się ograniczyć wychowanie i co jest jego celem. Pewnie dla wielu to banał. A jednak chyba warto go powtarzać.
List przed beatyfikacją JPII: wykorzystajmy ten czas
W liście przygotowującym do beatyfikacji JPII polscy biskupi wzywają m.in. do nawrócienia, co odnoszą również... do siebie. „Chciejmy i my wyznać, że niejednokrotnie zbyt mało jednoznacznie piętnowaliśmy zło, że nie szukaliśmy dróg porozumienia i jedności” – napisali.
Marcin Trepczyński: Nareszcie na jednej łodzi
Cieszy mnie, drodzy Ojcowie, że w liście znalazły się słowa o nawróceniu, które odnieśliście również do samych siebie.