Ewa Wasilewska: Dziękuję
» ODPOWIEDŹ do: Ucieszyć się życiem konsekrowanym (2012)
Drodzy Ojcowie!
Dziękuję.
To słowo które najlepiej oddaje to, co chcę powiedzieć po lekturze tego listu.
Dziękuję za to, że ten list jest DO MNIE kimkolwiek bym była – że przygarnia z miłością wszystkich członków „świętego kościoła grzesznych ludzi”.
Dziękuję za ciepło, radość i entuzjazm bijące z niego, napełniające otuchą i miłością.
Dziękuję za konkrety: to, że w liście przekazujecie istotę obchodzonego radosnego święta, które wiele pokazuje, a jeszcze więcej zapowiada; że mówicie każdemu co może robić w związku z obchodzonym Dniem ??ycia Konsekrowanego.
Dziękuję za mądre i konkretne omówienie Ewangelii.
Dziękuję, że list Wasz sprawia, że czuję się rzeczywiście odpowiedzialna za Kościół, naprawdę dumna, że jestem członkiem tej wspaniałej, obejmującej cały świat wspólnoty.
Dziękuję za słowo o radykalności powołania chrześcijanina.
Dziękuję za świadectwo Waszej wiary stojące za skierowanymi do nas słowami.
I dziękuję za to, że list pozostawia otwarte drzwi.
inne odpowiedzi:
Marcin Trepczyński: pochwała naszego szaleństwa, czyli właściwa perspektywa
Przez chwilę odezwał się we mnie sprzeciw z dawnych lat: dlaczego niby ma nam zależeć, żeby kolejni ludzie wstępowali do zakonów i instytutów? Nawet jeśli uważam to zjawisko za pozytywne, jest to ich sprawa. Później jednak przyszło opamiętanie. A właściwie wręcz przeciwnie – szaleństwo!