Marcin Trepczyński: zamiast oświecenia – koronka
» ODPOWIEDŹ do: Bądźcie apostołami miłosierdzia – list na Niedzielę Miłosierdzia Bożego 2014
Drodzy Ojcowie, nie wiem, czy list ten pozwolił mi coś zobaczyć, lepiej zrozumieć. A mimo to zadziałał, i to bardzo. Przyniósł niby coś drobnego, ale jednak bardzo ważnego.
Czytałem ten list kilka razy. Czytałem odpowiedź Gerarda Jaryczewskiego. Szukałem w tym liście tego i owego, rozważałem. Czytałem w nim o darze kanonizacji, o inicjatywach, o uczynkach miłosierdzia, o wyobraźni miłosierdzia.
Ale ostatecznie jego skutkiem było to, że przez następne dziesięć dni znów modliłem się koronką do Miłosierdzia Bożego. Za świat, za dusze w czyśćcu, za bliskich i dalekich, za zdrowych i cierpiących. A po dziewięciu dniach - dalej, i dalej, i dalej. I choć z przerwami – jest tak do dzisiaj. Dziękuję.
inne odpowiedzi:
Gerard Jaryczewski: Każdy jest ubogi
Drodzy biskupi! Niedawno usłyszałem anegdotę o pomocy humanitarnej podjętej w pewnym regionie świata – jakim, nie pamiętam. W ramach tej pomocy podarowano ludziom dotkniętym trudnościami – jakimi, nie pamiętam – wiele ton puszek bodaj czarnej fasoli. Ta czarna fasola zmarnowała się jednak, bo obdarowani nie wiedzieli, co z nią zrobić. Mam podobny problem jako grzesznik: potrzebuję pomocy, z pomocą do mnie spieszą m.in. dwie grupy ludzi, jedni z fasolą toruńską, drudzy z fasolą łagiewnicką, a ja nie potrafię tych rodzajów fasoli użyć.