Maria Wojcieszek: rodzina, co jeszcze?

» ODPOWIEDŹ do: Jan Paweł II - Patron Rodziny (list na Dzień Papieski 2015)

O co tak naprawdę chodzi w rodzinie? Dlaczego jest tak ważna, tak istotna? Czym tak właściwie jest? Myślę, że w waszym liście, Drodzy Pasterze, jest wiele wskazówek odnośnie rozwiązania tych kwestii. Jednocześnie chciałam się podzielić tym, co chciałabym jeszcze usłyszeć w tym właśnie liście, z okazji Dnia Papieskiego Jana Pawła II Patrona Rodzin.

Rozpocznę może od tego, co już zawarliście, od najbardziej wzniosłych słów, dotyczących rodziny. Nazwaliście w pewnym miejscu rodzinę „domowym Kościołem”. Przytoczyliście również słowa św. Jana Pawła II, o tym, że „rodzina jest wspólnotą świętą”. Myślę, że to bardzo wyróżniające i niezwykłe określenia, wskazujące na sakralny charakter rodziny. Dziękuję za te słowa, które mogą podnieść na duchu szczególnie tych, którym towarzyszy codzienny trud troski o swoją rodzinę. I którzy być może na co dzień, pomiędzy dbaniem o siebie, współmałżonka, opieką nad dzieckiem a pracą zawodową i pozostałą aktywnością, tracą czasami z oczu nadprzyrodzone aspekty swojej działalności. Dlatego warto je przypominać, uświadamiać, by zakorzenić te dobre czyny podejmowane we własnej rodzinie w Ewangelii i nauczaniu Kościoła. Zdanie sobie sprawy z tego sakralnego charakteru podejmowanych zadań jest niezwykle wartościową sprawą, zamieniającą zwykłego „zjadacza chleba” może nie od razu w anioła, ale w człowieka głęboko patrzącego na sprawy życia.

Objęcie refleksją słów „wspólnota święta” sprzyja zauważeniu szczególnego charakteru rodziny – tego, że jest, czy powinna być, wspólnotą. A jak zatytułował swoją książkę Jean Vanier, „wspólnota miejscem radości i przebaczenia”. Myślę, że warto tutaj przytoczyć tytuł owej książki i rozważyć go pokrótce. Najpierw warto wskazać na to, że realizowanie miłości w rodzinie daje jej członkom radość, a więc jest źródłem szczęścia. Tymczasem to jest właśnie to, do czego często dążymy, czego życzymy sobie nawzajem z okazji świąt i uroczystości. Radość z trwania w relacji z bliskimi osobami to szczególny rodzaj szczęścia, nie dający się zastąpić przyjemnością, na przykład z posiadania jakichś dóbr materialnych. Po prostu radość przyjaźni, miłości jest nieporównywalna i o wiele głębsza. Nadzieja na osiągnięcie tej radości czy też sama ta radość daje siłę do pokonywania codziennych trudności, znajdowania rozwiązań nieraz bardzo skomplikowanych problemów, budzi inteligencję człowieka i uruchamia jego zdolności, skłania go do daru z siebie, a przez to spełnienia własnej osoby.

Drugi człon wspomnianego tytułu książki Jean Vaniera odnosi się do przebaczenia, jako elementu charakterystycznego dla wspólnoty. I znów, każdy z nas, kto trwa w jakiejś relacji z drugim człowiekiem z własnego doświadczenia, wie, jak istotne jest właśnie dawanie kolejnej szansy, przekraczanie siebie, by rozmawiać z drugą osobą, zamiast zamknięcia się w swojej, nieraz trochę wyobrażonej, krzywdzie, i przyjęcia roli ofiary. Zobaczenie własnej roli w sporze, często złożonej, czyli otworzenie się na prawdę o sobie i drugiej osobie, sprzyja temu, by konflikt rozwiązywać w sposób twórczy, bez tendencji do pokonania drugiego za wszelką cenę.

Czy wobec tego zabrakło mi w Waszym liście odniesienia do Jean Vaniera? Otóż nie to miałam na myśli. Chodziło mi raczej o inne sprawy, które pokrótce przedstawię. Otóż chciałabym w liście usłyszeć przedstawienie jakichś rodzin czy małżeństw, których członkowie zostali ogłoszeni przez Kościół świętymi. Przecież jeśli w Kościele chodzi m.in. o doprowadzenie ludzi do świętości, a rodzina jest domowym Kościołem, to uważna refleksja dotycząca tych rodzin, którym w szczególny sposób udało się doprowadzić swych członków do celu ludzkiego życia, powinna być pomocą dla pozostałych.

Chodziłoby mi przy tym o przedstawienie uczciwe, głębokie, ze zrozumieniem trudności, jakie takie rodziny musiały pokonać. Myślę, że nawet delikatne spojrzenie na rodzinę św. Jana Pawła II mogłoby pomóc tym, którzy dźwigają podobną historię jak wczesne częściowe osierocenie (Karolowi Wojtyle umarła przecież we wczesnym wieku jego mama), wczesne odejście do wieczności przez ojca (Karol Wojtyła miał wówczas bodajże 21 lat), śmierć brata. To wyzwania, z jakimi musiał się zmierzyć przyszły papież. Ale można by również sięgnąć nawet do historii Świętej Rodziny. Kiedyś słuchałam krótkiej wzmianki ojca Szustaka na ten temat. Przecież ludzka część tej historii obejmuje kryzys już na samym początku, kiedy to św. Józef zamierzał oddalić potajemnie Maryję. A więc św. Józef przeżywał bardzo silne emocje w związku z niezrozumiałym dla niego stanem ukochanej. I kryzys tej mającej powstać rodziny był poważny, skoro o mało w ogóle by nie doszło do jej powstania! Dopiero zaufanie Bogu, który oznajmił św. Józefowi swoje plany, umożliwiło związanie się św. Józefa i Matki Bożej. Myślę, że odwołanie się do tego zaufania Bogu mogłoby posłużyć za wsparcie tym młodym ludziom, którzy przeżywają wątpliwości związane z tym, czy związać się na całe życie w małżeństwie, czy też żyć w jakimś substytucie małżeństwa. Pokazanie, z jakimi problemami zmierzali się święci przydaje im prawdziwości i sprawia, że mogą być świadkami miłości Boga wpływającymi na ludzi, którzy przeżywają podobne sytuacje.

Byłabym więc za tym, by pokazać jeszcze więcej ze skarbca Kościoła, zamiast poświęcania uwagi obcym ideologiom. Zauważenie, jak wielu małżonków w Polsce dochowuje wierności swojemu mężowi lub żonie, walczy o tę wierność, sprzyja ociepleniu klimatu wokół rozmowy na temat trwałości związku. To co „niemożliwe”, okazuje się możliwe z pomocą Bożą dla tak wielu wierzących ludzi! Podobnie jest z kwestią przyjmowania kolejnych dzieci na świat. Zwrócenie uwagi na to, że wielu rodziców w Polsce (może nie większość, ale wielu) decyduje się na taki krok, że bardzo wiele dzieci wychowuje się w takich właśnie, wielodzietnych rodzinach, wydaje mi się bardziej sprzyjać zachęcaniu do wielkoduszności, niż ciągłe wspominanie o praktyce antykoncepcji. Owszem, wielu ludzi wybiera zło, zamiast dobra, jednak skupianie się na tym sprawia, że niknie z oczu postawa tych, którzy jednak pokładają swą ufność w Bogu. Nawet z psychologicznego punktu widzenia wydaje mi się, że szerzenie informacji o negatywnych postawach raczej sprzyja ich powielaniu we własnym życiu przez słuchaczy. Skoro wszyscy robią źle, to dlaczego ja mam robić dobrze – tak może pomyśleć sobie słuchacz. A przecież nieprawdą jest, że wszyscy robią źle. Wręcz przeciwnie, na ogół jest tak, że zło dotyka mniejszość, a większość jest wezwana do tego by umiejętnie pomagać będącym w potrzebie.

Kończąc dziękuję Wam, drodzy Pasterze, że wystosowaliście do nas ten list! To ważne, że rodzina pozostaje tak istotnym zagadnieniem dla duszpasterzy. I że pogłębiacie nasze podejście do niej, poprzez przytaczanie Biblii i nauczania św. Jana Pawła II.

inne odpowiedzi:

Marcin Trepczyński: po co rodzina i cement-max

Drodzy Ojcowie, Wasz list klarownie wskazuje na ważne problemy społeczne, które dla niektórych są jaskółkami kryzysu rodziny. Jednak ktoś, kto zwleka z podjęciem decyzji o małżeństwie czy kolejnym dziecku, raczej nie dowie się z niego, po co miałby to zrobić. Chyba czas, żeby zacząć rozmawiać właśnie o tym.

» » »

Gerard Jaryczewski: Fason praojca Adama

Drodzy biskupi, czytając Wasz list zadałem sobie dwa pytania, które z początku wydały mi się odlegle. Pierwsze: czy mężczyzna w raju był faktycznie samotny i nieszczęśliwy? I drugie: czy Kościół robi wszystko, co powinien, w splocie różnych rewolucji społecznych, które zjadają siebie nawzajem? “Spiszę sobie te pytania”, pomyślałem, “rozważę, choć wydają się nie mieć związku, ale może jakiś jest, skoro zrodziły się z lektury jednego listu”.

» » »

abp Wojciech Polak

Archidiecezja Gnieźnieńska

prymas Polski

abp Stanisław Gądecki

Archidiecezja Poznańska

przewodniczący KEP

bp Edward Dajczak

Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska

abp Wiktor Skworc

Archidiecezja Katowicka

bp Krzysztof Nitkiewicz

Diecezja Sandomierska

bp Janusz Stepnowski

Diecezja Łomżyńska

abp Józef Kowalczyk

Archidiecezja Gnieźnieńska

em. prymas Polski

abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

bp Zdzisław Fortuniak

Archidiecezja Poznańska, bp pom.

abp Józef Michalik

Archidiecezja Przemyska

bp Henryk Tomasik

Diecezja Radomska

bp Damian Andrzej Muskus

Archidiecezja Krakowska, bp pom.

bp Adam Bałabuch

Diecezja Świdnicka, bp pom.


dobre info o biskupach:


nasz Biskup:







odpowiadamy.eu - na listy się odpowiada

(c) odpowiadamy.eu