Gerard Jaryczewski: Życie doskonałe
» ODPOWIEDŹ do: Mistrz pięknego słowa, mistrz pięknego czynu – o kanonizacji o. Papczyńskiego (2016)
Drodzy pasterze, zabierałem się do tej odpowiedzi jak pies do jeża. Trzy koncepcje miałem. Z każdej wiało nudą. Aż dziś w jutrzni przeczytałem słowa Apostoła: “abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe”.
Co to jest postępowanie doskonałe? Czy to dla nas, ludzi, dostępne? Od pewnego kłopotu nastręczają mi argumenty z doskonałości u św. Tomasza. Opieram się, aby na nich się oprzeć w rozumowaniach, szukam “bardziej doskonałych”.
Apostoł zestawia ze sobą cztery terminy: “wola Boża”, “dobre”, “Bogu przyjemne” i “doskonałe”. Pierwszemu podporządkowuje trzy następujące — trzy następujące precyzują pierwsze. Jakby głosił: “to jest dobre, co jest zgodne z wolą Bożą, a tak samo jest z tym, co Bogu przyjemne i z doskonałym, są takimi, jeśli są zgodne z wolą Bożą”.
Czy życie ojca Papczyńskiego było doskonałe? Tak właśnie stwierdził Kościół, wynosząc Go na ołtarze. To było życie dobre, przyjemne Bogu i doskonałe, bo zgodne z wolą Boga, której ojciec Papczyński szukał i którą wypełniał na początku, gdy rozpoznał swoje powołanie, i na końcu swego życia, gdy umierał.
Jaka z tego nauka dla nas, jak prowadzić życie doskonałe?
Dla porządku zauważmy, że z pewnością nie chodzi o bezbłędność lub bezgrzeszność. Nikt z nas takiej doskonałości nie osiągnie, bo taka doskonałość NIE JEST wolą Bożą w stosunku do nas wszystkich — taka doskonałość zrealizowała się TYLKO w Chrystusie.
Nasze życie doskonałe zaczyna się od chęci poznania woli Bożej, co może być także udziałem niewierzących. Ale jeśli ktoś już pozna wolę Bożą, życie doskonałe wymaga jej zrozumienia: “abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża”, pisze Apostoł. A kiedy już ktoś zrozumie, jaka jest wola Boża, życie doskonałe wymaga jej wypełniania. Do końca życia doskonałego trzeba wypełniać wolę Bożą: raz trzeba coś zrobić, innym razem zaniechać, a czasami tylko pomyśleć.
Wolą Bożą jest także, abyśmy powstawali z błędów i grzechów. Kiedy powstajemy, wiedziemy życie doskonałe, bo zgodne z wolą Bożą.
Ktoś może powiedzieć: “Tak można napisać o każdym świętym, panie Gerardzie, niewiele to ma wspólnego z ojcem Papczyńskim”. Otóż ma, jest dokładnie odwrotnie, niż Pan sądzi. Wieść życie doskonałe — być świętym — znaczy to samo, co naśladować Chrystusa. Każdy święty jest świętym dlatego, że wybrał Chrystusa za wzór. Dlatego święci są tak bardzo podobni, i dlatego w tłumie mogą nawet wydawać się nudni, bo w dużym stopniu są tacy sami, tacy sami jak Chrystus.
Do zobaczenia w tłumie świętych w dzień zmartwychwstania!
inne odpowiedzi:
Marcin Trepczyński: list, który działa
Czcigodni Ojcowie, to będzie odpowiedź inna niż zwykle. I zarazem bardzo krótka. Dzięki temu listowi dowiedziałem się, jak żył i czym się teraz „zajmuje” nasz nowy święty. I od niedzieli, w którą wysłuchałem tego listu, prawie codziennie modlę się do nowego świętego za tych, którzy czekają na dzieci, i za dzieci, które czekają na poród, w tym za mojego synka... Stanisława.